Wiersze mówią rzeczy ważne i poruszające. Otwierają wyobraźnię, dają do myślenia. Potrafią bawić i niepokoić. Są wolne i uczą wolności. Uczą wychodzenia z ciasnych ram nawyków i wmówień. Uczą pytać i szukać, nie godzić się na kłamstwo i blichtr, zawsze być w drodze. I jednocześnie przechowują w sobie potrzebę prawdy, intuicję sensu, nadzieję. Jest w nich nieoczywista mądrość, tajemnica, odwaga wyruszenia w nieznane, żywa obecność słów, w których odcisnęło się czyjeś doświadczenie. Dlatego umieją stać się darem i formą bliskości – po ludzku ważnej, prawdziwej.
W takie wiersze warto się wsłuchiwać, warto się do nich zbliżać, żyć w ich realnej obecności – zwłaszcza dziś, w świecie słów udręczonych i chorych, coraz bardziej wydrążonych ze znaczenia. Warto też pamiętać, że poezja jest „zmysłem udziału”, że angażuje, wyostrza widzenie, pogłębia doświadczenie i zarazem otwiera je na nowe rejestry współodczuwania i współobecności.
Formą przełożenia na konkretne działania takiego rozumienia poezji ma być Warszawa Wierszy – festiwal poetycki Domu Literatury, wyrastający z przekonania, że Warszawa może stać się przestrzenią twórczej obecności wierszy na różne sposoby wpisywanych w tkankę miasta i żyjących w nim nie tylko podczas trwania festiwalu.